Wiadomości

Kompani trafili do policyjnej celi

Data publikacji 01.06.2013

20-letni mieszkaniec powiatu sępoleńskiego włamał się do szopy i wyszedł z łupem. Po trzech dniach wpadł w ręce policji. Za kratki trafił też jego wspólnik, który miał pomóc "opchnąć" skradzione przedmioty. Obaj usłyszeli już ...

20-letni mieszkaniec powiatu sępoleńskiego włamał się do szopy i wyszedł z łupem. Po trzech dniach wpadł w ręce policji. Za kratki trafił też jego wspólnik, który miał pomóc "opchnąć" skradzione przedmioty. Obaj usłyszeli już zarzuty.

W minioną sobotę (27.04.13) do sępoleńskich policjantów zgłosił się mieszkaniec miejscowości Sypniewo, który  stwierdził, że ktoś w nocy włamał się do przydomowej szopki i z jej wnętrza skradł podkaszarkę, rower oraz paliwo. Funkcjonariusze, którzy zajęli się sprawą po trzech dniach od zdarzenia namierzyli podejrzewanego 20-latka. Wczoraj (29.04.13) został on zatrzymany. Dodatkowo wyszło na jaw, że rabuś miał 49-letniego wspólnika, który miał mu pomóc ,,opchnąć‘’ skradzione rzeczy. Obaj trafili do celi, gdzie musieli najpierw wytrzeźwieć.
Dzisiaj (30.04.13) zatrzymani usłyszeli zarzuty. 20-latkowi grozi do 10 lat więzienia, a jego starszemu koledze do 5 lat pozbawienia wolności.

Kryminalni odzyskali skradzioną podkaszarkę oraz rower, które wkrótce wrócą do właściciela.

st. sierż. Małgorzata Warsińska
p.o. Oficera Prasowego
KPP w Sępólnie Kraj.
Powrót na górę strony